R.F. Kennedy przewiduje możliwość wybuchu III wojny światowej

Kandydat na prezydenta USA, Robert F. Kennedy Jr., wyraża obawy dotyczące możliwości wybuchu trzeciej wojny światowej. Jego zdaniem, prezydent Joe Biden przygotowuje się do konfliktu z Rosją, co sugeruje podpisanie dekretu o mobilizacji sił rezerwowych w ramach operacji Atlantic Resolve. Wielu oskarża Bidena o ryzykowanie wybuchem globalnego konfliktu.

Biden na tle czołgów oraz flagi USA

Przygotowania Bidena do wojny lądowej z Rosją?

Robert F. Kennedy Jr. krytykuje decyzję Bidena dotyczącą mobilizacji sił rezerwowych w ramach operacji Atlantic Resolve, która rozpoczęła się w 2014 roku po inwazji Rosji na Krym.

W jednym ze swoich tweetów opublikowanych w piątek, Kennedy napisał:

Prezydent Biden właśnie powołał 3000 rezerwistów w celu wzmocnienia wojsk amerykańskich w Europie w ramach operacji Atlantic Resolve. Chciałbym, aby ludzie zrozumieli cel tej mobilizacji. Dotyczy ona przygotowań do wojny lądowej z Rosją.

W kolejnym tweecie dodał, że w tym czasie, gdy Biden podejmuje takie działania, „nasze miasta upadają, nasza infrastruktura się rozpada, klasa średnia upada, przestępczość rośnie, a przewlekłe choroby się szerzą”.

Jeśli tylko spróbujemy, możemy to wszystko naprawić. Ale nie zrobimy tego, jeśli będziemy trwonić nasze zasoby na zagraniczne wojaże.


Wyraził również swoje obawy dotyczące sytuacji na wschodniej granicy, mówiąc:

Setki tysięcy ukraińskiej młodzieży już zginęło, ponieważ amerykański establishment wmanewrował ich kraj w wojnę, aby spełnić próżne i daremne fantazje geopolityczne. Teraz, zamiast przyznać się do porażki, Biden przygotowuje się do poświęcenia życia obywateli Ameryki.

Ostrzeżenie przed wybuchem trzeciej wojny światowej

Uwagi Kennedy’ego pojawiają się w czasie, gdy coraz więcej osób wyraża obawy związane z możliwością wybuchu trzeciej wojny światowej. Krytycy zarzucają Bidenowi chęć rozpoczęcia globalnego konfliktu po podpisaniu dekretu umożliwiającego rozmieszczenie niektórych amerykańskich rezerwistów w Europie.

Adwokatka Jenna Ellis, była członkini zespołu prawnego byłego prezydenta Donalda Trumpa, napisała na Twitterze:

Nadchodzi trzecia wojna światowa.

Weteran Larry Dean Jones Jr. zauważył, że operacja Atlantic Resolve jest odpowiedzią na rosyjskie operacje na Ukrainie. Innymi słowy, Biden wciąga nas w wojnę z Rosją, a ostatecznie w trzecią wojnę światową!

Oczywiście, sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Zwiększenie liczby żołnierzy USA w Europie nie oznacza automatycznie ich wysłania na pole bitwy. Może to być próba zastraszenia Rosji. Administracji Bidena zależy na zakończeniu wojny na Ukrainie przed wyborami prezydenckimi. Może to być również strategia Demokratów, aby pochwalić się takim sukcesem i zdjąć argumenty Trumpa i Republikanów.

Jak wpływałby wybuch wojny na kurs Bitcoina?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jednak istnieje możliwość, że część inwestorów zdecydowałaby się na sprzedaż Bitcoinów, uważając je za ryzykowne aktywa. Z drugiej strony, popyt na kryptowaluty mógłby wzrosnąć, ponieważ stanowią one narzędzie do łatwego przenoszenia wartości. W czasie globalnego konfliktu byłoby to szczególnie przydatne.

Sprawa jest dodatkowo skomplikowana przez fakt, że Bitcoin jest międzynarodowym aktywem, niezwiązanym jednoznacznie z żadnym konkretnym krajem, takim jak Stany Zjednoczone, Chiny czy Rosja. W przypadku wybuchu wojny i początkowych sukcesów Amerykanów, można by się spodziewać wzrostu kursu Bitcoina (podobnie jak to miało miejsce w czasie II wojny światowej, gdy alianci zaczęli odnosić zwycięstwa). Jednak pytanie brzmi, czy Bitcoin byłby w takich skrajnych warunkach powiązany z giełdą czy podążałby własną ścieżką. Obecnie nie można na to pytanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.